IT

Apple dla lanserów?

Jeden z najczęstszych zarzutów stawianych marce Apple brzmi: oferujecie sprzęt dla lanserów i hipsterów, którzy chcą szpanować waszym logo w towarzystwie.

Taka fraza pojawiła się najpierw w Stanach Zjednoczonych, ale z czasem zaistniała na całym świecie.

Wszędzie tam, gdzie produkty od Apple są dostępne.

Pytanie, czy można winić firmę za to, że grupa konsumentów o określonej mentalności oraz wizji świata sięga po te urządzenia? Odpowiedź nasuwa się przecząca, bo to ludzie nadali marce Apple ten „lanserski” status.

Trzeba podkreślić, że od wielu lat po komputery Mac sięgają specjaliści z licznych branż – filmowcy, graficy czy dziennikarze.

Nie kupują oni tych maszyn dlatego, że chcą robić na kimś wrażenie, ale doceniają świetne osiągi techniczne oraz znakomite oprogramowanie, które wyprzedza pod względem innowacyjności większość konkurentów.

Dobrym przykładem jest aplikacja Final Cut Pro, która stała się jednym z najważniejszych narzędzi montażystów z Hollywood, a także największych stacji telewizyjnych działających za oceanem.